Dowcipy.

Creffi

Znacie jakieś śmieszne dowcipy?
Polecam stronkę: wcipy.pl (bez skojarzeń ^^)

- Masz dziewięć cukierków. Trzy dałeś Ani i trzy Zosi.
Ile cukierków zostanie dla Ciebie? - pyta nauczycielka.
- Za mało.

Syn pyta się taty:
- Tatusiu, a dlaczego mama tak zasuwa zygzakiem po polu?!
Ojciec odpowiada:
- Ty nie gadaj, tylko podawaj naboje.

Wraca tato - ludożerca do domu. Jego synek widzi, że pod pachą niesie trumnę. Odzywa się więc z wyrzutem:
- Tatusiu, znowu konserwa?

Synek pyta mamy:
- Mamo, gdzie byłaś jak się urodziłem?
- W szpitalu.
- A tata?
- W pracy.
- No to ładnie, nikogo z was nie było przy moich narodzinach.

Dawajcie swoje ^^

Patii

Co zrobi blondynka aby zdobyć dżem ?
- Obierze pączka.

Blondynka siedzi w samolocie pierwszej klasy. Podchodzi do niej stewardessa i pyta, czy chce coś do pica.
Ta odpowiada:
- Poproszę orange juice, może być jabłkowy.

Katechetka pyta Jasia:
- Kto zbudował Arkę?
- No... E...
- Dobrze, siadaj piątka.

Przychodzi teściowa do zięcia:
- Ooo... Mamusia na długo zostaje?
- Na tyle ile będziesz chciał.
- To mamusia nawet herbaty nie wypije?

Przyjechał baca do Ameryki i okradł bank. Siada w rowie przydrożnym, wyciąga z worka pieniądze i zaczyna liczyć.
Nagle zjawia się przy nim amerykański funkcjonariusz i pokazując swą służbową odznakę mówi:
- Police!
Na to baca:
- Dziękuje, som se police.

Stoi dwóch górali po dwóch brzegach Dunajca. Jeden krzyczy do drugiego:
- Głęboka?!
A że było słabo słychać, bo szum wody i w ogóle, drugi się drze:
- To nie Oka, to Dunajec!
Tamten wchodzi i po chwili wpada po szyję i porywa go nurt wody. Jakimś cudem się ratuje, przepływa na drugi brzeg, podchodzi do tamtego:
- Ja ci kurde dam do jajec!

Heh, chyba wystarczy Wesoly

Creffi

Dobre ^^

Ja dam taki:
Babcia z Jasiem jedzie autobusem.
Jasio zauważa, że babcia ma dużo reklamówek z orzeszkami,
postanawia poprosić babcię o orzeszki.
Babcia mu daję. Jasio przejedzony orzeszkami pyta:
- Babciu! Skąd masz tyle orzeszków?!
- Z Toffiefiee - odpowiada babcia.

Michall

Ja też trochę dam xD :

- Jasiu, co robiliście na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Zadał coś pan?
- Nie zdążył

Nauczycielka pyta się dzieci:
- Kto wie co to jest higiena?
Jasiu odpowiada:
- Ja wiem! Ja wiem!
- Proszę Jasiu mów:
- Higiena to taki duży kotek z Afryki.
- Jasiu mówisz o hienie, a nie o higienie.

Biegnie zmęczony Jaś do higienistki:
- Proszę Pani pies mnie ugryzł.
- Och, Jasiu, pokaż gdzie.
- Tam na rogu koło szkoły.

- Jasiu, powiedz jakieś zdanie w trybie oznajmującym
- Koń ciągnie wóz.
- Dobrze Jasiu, a teraz powiedz to w trybie rozkazującym.
- Wio!

----------------------------------------------------------------------------- L O L --------

Jasio wchodzi do łazienki, gdy mama się kąpie i pyta:
- Mamo co Ty masz tam pomiędzy nogami?
- Szczoteczkę.
- A tata ma lepszą, bo na patyku.
- A skąd wiesz?
- Bo widziałem jak wczoraj sąsiadce zęby czyścił.

Wchodzi Jasiu do klasy i mówi do pani:
- Siema.
Pani każe mu wyjść i wejść tak, jak wchodzi jego ojciec. Po chwili Jasiu wraca. Kopie w drzwi i mówi:
- Siema stara nie liczyłaś, że tak wcześnie wrócę.

L O L

okrutnica.aa.!

"Co zrobi blondynka aby zdobyć dżem ?
- Obierze pączka."

Ja tak robię i jestem blondynką